Planujemy ilość gniazd
by
Zarówno w przypadku nowych instalacji, jak i modernizacji istniejących kluczowe jest pytanie – ile zamontować gniazd sieciowych? To z pozoru łatwe pytanie może się komplikować gdy zagłębimy się w temat. Pamiętajmy bowiem że korzystanie z różnego rodzaju rozgałęźników, czy przedłużaczy może się okazać kłopotliwe na dłuższą metę.
Zatem zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję warto temat dogłębnie przemyśleć. Odwiedzając naszych klientów zawsze zadajemy to samo pytanie – jak komfortowo rozmieścić poszczególne punkty gniazdowe? Co ciekawe standardowo też możemy założyć absolutne minimum:
KUCHNIA: Ze względu na sporą ilość sprzętów zakładamy, że minimum to 6 gniazd ze stykiem ochronnym. Lodówka, zmywarka, płyta grzewcza to stałe punkty. Dodatkowo warto wziąć pod uwagę także urządzenia używane rzadziej. To mikser, toster, gofrownica, czajnik elektryczny itp. itd. Generalnie kuchnia to miejsce, w którym tak naprawdę przyda się każde gniazdo.
ŁAZIENKA: Tu również mierzymy się ze stałymi punktami (pralka) oraz takimi z których korzystamy rzadziej (suszarka, ładowarka do szczoteczek elektrycznych, czy golarka). Prosto zatem licząc to jedno gniazdo stałe oraz kilka używanych okazjonalnie.
POKOJE: W zależności od ilości sprzętów ilość gniazd może się zmieniać. Więcej będzie ich w pomieszczeniach, w których korzystamy z komputerów, mniej w sypialni w której w zasadzie wystarczą gniazda do lampek nocnych, czy ładowarek telefonów komórkowych.
SALON: Telewizor, zestaw audio, system antenowy oraz miejsca do ładowania telefonów komórkowych, tabletów, czy laptopów.
Reasumując, pamiętajmy również o zasadach rozkładu poszczególnych gniazd. Zupełnie inne są zasady w łazience i sypialni.